Nasz szafranej w białej kołderce
No to kochani mamy naszą zimę, życzę wszystkim szybkiej wiosny !!!!
Prawda ze nasze domki uroczo wygladaja w takiej scenografii !!!
No to kochani mamy naszą zimę, życzę wszystkim szybkiej wiosny !!!!
Prawda ze nasze domki uroczo wygladaja w takiej scenografii !!!
Wreszcie wybraliśmy okna w sobotę był pan zwymiatował i teraz 4 tygodnie i może już jak pogoda nam dopisze to będziemy mieć stan surowy zamknięty
A oto charakterystyka naszych okien
Okucia - Roto NT standardowo wyposażone w jeden zaczep antywyważeniowy,
blokadę błędnego położenia klamki i mikrowentylację.
Profil - dostępny w pełnej gamie kolorów i oklein drewnopodobnych
Szyby -.standardowo 4/16/4 U = 1,1. W/m2k
Kolor złoty dąb
Praca nadal wre, mieliśmy nadzieje, że w zimie trochę odpoczniemy a tu nasz elektryk stwierdził, że przychodzi teraz zrobić prąd wiec działamy dalej. Na dzień dzisiejszy mamy już parwei skączony prad na parterze jutro będzie zaczete pięterko, a na końcu piwnica .
światełko na zewnątrz
Salon
Dawno dawno temu dwóch zwariowanych i zakochanych ogrów postanowiło zbudować sobie gniazdko.
Po wielu godzinach spędzonych nad katalogamy nagle zobaczyli go i postanowili DOM W SZAFRANIE to jest to .
I w grudniu 2010 zaczeli swoje zmagania o swój skrawek ziemi.
Pierwszy bój stoczyli z urzednikami, którzy nie potrafiąc przeczytać mapy wydawali im jedno pismo tylko 4 razy z 4 różnymi wersjami, ale nic nasi inwestorzy ni podali się i pomyśleli " co nas nie zabije to nas wzmocni !!!"
W czerwcu 2011 roku dostali swoje wypragnione, wymarzone PNB !!!!
No i wreszcie prace mogły ruszyć.
Wreszcie mogli zaprosić pierwszych gości na swoją działeczke - przyjechali we dwóch uzbrojeni w tyczki zwali ich GEODETAMI .
Pierwszą łopatę wbili w lipcu 2011 i tu kolejna przeszkoda ledwo zalali fundament, a tu przyszła nawałnica :
No cóż pomyśleli przynajmniej nie musimy polewać
i tak dalej dzięki wielkiemu zapałowi i pomocu murarzy i rodziny we wrześniu mieli się już gdzie schować, a mianowicie piwnica była gotowa.
Dalej już mogło być tylko lepiej w pażdzierniku zaczączyli już swoje pięterko i pojawiła się pierwsza wiecha:
W litopadzie i w grudniu powoli zaczeli murować pieterko i robić czapeczkę domkowi:
I tak rok 2011 był dla nich pomyślny z małymi przygodami, ale co to by było za życie bez nich !!!!
PRAWDA, ŻE PRZYTULNE !!!